Włoskie wybrzeże morza Śródziemnego, rozgrzane słońcem dni i długie wieczory. Piękni ludzie, niezwykłe historie rodzinne i romantyczna miłość. Czy może być lepsze tło do stworzenia fantastycznych perfum?
Jak rozpocząć historię marki Eau d’Italie? „Na początku było Positano. Tu wszystko się zaczyna. To historia tego miejsca zamknięta we flakonie. Positano to dom. Nie ma innego słowa na nazwanie tego miejsca” – opowiada Marina Sersale, która wraz z mężem Sebastiánem Alvarezem Mureną stworzyła markę Eau d’Italie. Kiedy wojna się skończyła, pochodząca z Neapolu rodzina Sersale została przeniesiona na wybrzeże Amalfi. Niedługo potem odnowili XVII-wieczny pałac i w 1951 roku otworzono w nim niewielki hotel. Tak powstał Le Sireneuse. „Bez tego nie byłoby Eau d’Italie. Większość moich wspomnień z dzieciństwa jest związanych z tym miejscem. Spędzałam tu każde wakacje. Wieczorami podziwiałam kobiety na tarasie w pięknych sukniach i w towarzystwie eleganckich mężczyzn. Morze, księżyc i ci piękni ludzie. Moja rodzina od zawsze kochała i kolekcjonowała piękne przedmioty. Hotel dekorowano więc jak własny dom, bo tak naprawdę wszyscy czuliśmy się tu jak w domu” – wspomina Marina. Z czasem hotel stawał się coraz bardziej elegancki i luksusowy (dziś Le Sireneuse ma pięć gwiazdek, 58 pokoi i status luksusowego resortu). „Pewnego wieczoru, pod koniec 2001 roku zaczęliśmy zastanawiać się, jak uczcić 50. rocznicę istnienia hotelu Le Sireneuse. I przyszedł nam do głowy zapach, perfumy pachnące jak to miejsce, mogące przywołać wspomnienie o Le Sireneuse bez względu na to, gdzie będziemy. Naprawdę nie pamiętamy dokładnie, kto wpadł na ten pomysł, ale wszyscy się w nim zakochaliśmy” – mówi Sebastián Murena. „Zaczęliśmy od najprostszych zapachowych skojarzeń z tym miejscem: skóra rozgrzana słońcem, ciepła terrakota, wszechobecne śródziemnomorskie zioła i cytrusy, słona, morska bryza, zapach kadzidła dochodzący z pobliskiego kościoła” – dodaje Sebastián. Zaprosili do współpracy słynnego francuskiego perfumiarza Bertranda Duchaufoura. Prace trwały prawie trzy lata, aż w 2004 roku powstał ideał. Duchaufour wraz z Eau d’Italie rozpoczęli nowy trend w świecie niszowych perfum. Powstały ponadczasowe klasyki, za którymi się tęskni i do których wraca się w różnych momentach życia. I nic dziwnego. Przecież każdy kocha piękne wspomnienia.
Rozważni i romantyczni
Marina Sersale urodziła się w Rzymie. Jej ojciec był Włochem, matka Angielką. Dorastając, dzieliła swój czas między Anglię i Włochy. Robiła karierę jako dokumentalistka.
Sebastián Alvarez Murena urodził się w Buenos Aires w Argentynie w rodzinie pisarzy. Mieszkał w Argentynie, Hiszpanii i Szwajcarii, aż w końcu osiadł w Rzymie, gdzie pracował jako dziennikarz. W 2001 roku spotkał się z Mariną. Poznali się w południowych Włoszech, nad brzegiem Morza Śródziemnego, w porze kwitnięcia drzewek pomarańczowych. Zachwycili się sobą i zakochali. Lato się skończyło, przyszła jesień, a Marina pojechała na planowaną od dawna wycieczkę do Afryki. Oboje zastanawiali się, czy ich dopiero co zapoczątkowana znajomość przetrwa próbę czasu i odległości. Jednak pewnego dnia, kiedy Marina stała nad brzegiem etiopskiego jeziora Chomo, zadzwonił telefon satelitarny. Kiedy usłyszała głos Sebastiána, wiedziała, że więź, która ich łączy, jest trwała. Kiedy wróciła do Włoch, wzięli ślub. Pięciogwiazdkowy hotel Le Sireneuse w Positano stał się jednym z ich domów i miejscem, w którym narodziła się pierwsza wspólna marka perfumeryjna Mariny i Sebastiána – Eau d’Italie.
Do zakochania jeden krok
Marina i Sebastián zaczęli od jednego zapachu, sztandarowego Eau d’Italie, potem pojawiły się Baume du Doge, Bois d’Ombrie, Sienne l’Hiver, Magnolia Romana, Paestum Rose. Dziś marka Eau d’Italie ma w swojej ofercie ekskluzywną kolekcję kilkunastu wód perfumowanych, produktów do pielęgnacji ciała i zapachów domowych. Wszystkie inspirowane śródziemnomorską miejscowością Positano lub innymi ulubionymi włoskimi miejscami Mariny i Sebastiána. Każdy zapach jest ich prywatnym spojrzeniem na Włochy, osobistym wspomnieniem. 15. rocznicę istnienia marki uczcili stworzeniem zapachu Easy to Love. Jest jak Włochy – intrygujący, wzbogacony subtelną nutą fig i kwiatów, uwodzicielski i ponadczasowy. Kojarzy się ze słonecznymi dniami i beztroską wakacji. A jednocześnie jest tak stylowy i elegancki, jak na Włocha przystało. Nie pozostaje nic innego, jak tylko go kochać.
Zapachy te można kupić w sieci kultowych już perfumerii GaliLu.
Eau d’Italie
Oficjalnym dystrybutorem marki Eau d’Italie jest GaliLu, sieć neoperfumerii, która oferuje dostęp do wyjątkowych, oryginalnych i niszowych marek kosmetycznych. Produkty Eau d’Italie można znaleźć w Warszawie, Krakowie, w Gdańsku oraz w sklepie internetowym www.galilu.pl. GaliLu to także serwis na najwyższym poziomie – profesjonalne doradztwo i indywidualne podejście do każdego klienta. Takie połączenie świadczy o prawdziwym luksusie i gwarantuje ogromną przyjemność z każdych zakupów.
Easy to Love
Ciepły i intrygujący zapach stworzony z okazji 15. rocznicy istnienia marki Eau d’Italie. Odnajdziemy w nim nuty soczystej białej porzeczki i słodycz dojrzałych fig, delikatność białej peonii połączoną z bogactwem miodu, waniliowym akordem fasoli tonka oraz nasionami ambrette.