Bal charytatywny „Spragnieni Piękna” organizowany przez Stowarzyszenie „Przyjaciele MNW” wpisał się już na stałe w kalendarz osób kochających sztukę i wyszukaną zabawę. Równie wiele osób z niecierpliwością czeka na aukcję odbywającą się w czasie Balu, z której dochód przeznaczony jest na wybrane cele Muzeum. Przedmiotem zainteresowania jest nie tylko sama aukcja, ale przede wszystkim to, co będzie można na niej kupić.
Kolor od Mood Works
W tym roku organizatorzy balu, który odbył się pod hasłem „Kolor”, postawili sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Pierwszą reakcją większości osób po usłyszeniu pomysłu, że przedmiotem licytacji będzie parawan, było zaskoczenie. Następnie pojawiło się zaciekawienie przechodzące w uśmiech pełen uznania i oczekiwania na gotowe realizacje. Te przez długi czas pozostawały osnute tajemnicą. Gdy pojawiło się pierwsze zdjęcie pokazujące realizację Bownika, nikt już nie miał wątpliwości, że parawany będą przedmiotem pożądania wymagających kolekcjonerów i miłośników ciekawostek.
Pomysłodawczyniami koncepcji parawanu były Dorota Kuć i Karina Snuszka, założycielki jednego z najciekawszych biur architektury wnętrz w Polsce Mood Works. Kreatorki, które ze sztuką pracują na co dzień, wykorzystując ją w wielu swoich projektach. Wiedzą, jak dobrze dobrany przedmiot artystyczny potrafi diametralnie wpływać na charakter wnętrza.
– W poszukiwaniu zrozumienia form w naszym otoczeniu musimy pogłębiać wiedzę o kulturze i kulturach. To zawsze fascynujące. Jest coś tajemniczego w tym przedmiocie. Oddzielając przestrzeń dla osoby pragnącej odosobnienia, staje się intymny. Jego piękne skrzydła pozwalają na bliskie obcowanie ze sztuką – tłumaczy Dorota Kuć. – W naszych projektach chętnie wykorzystujemy formę parawanu właśnie z powodu tych wszystkich jego cech.
10 przedmiotów pożądania
Do współpracy zaproszono dziesięcioro artystów, którzy wybierając trzy spośród czterech paneli wyjściowej formy parawanu, mieli zaaranżować go według własnego uznania. Powstało zatem dziesięć wyjątkowych dzieł sztuki oddających charakterystyczną stylistykę twórców. Jadwiga Sawicka, dając upust swoim frustracjom, wykonała piękny obraz z hasłem „Katastrofa” i lustrem wmontowanym w jedno ze skrzydeł, Arobal przetransponował delikatny rysunek opowiadający o świecie po upadku ludzkiej cywilizacji. Natomiast Grupa Luxus sportretowała byłego dyrektora muzeum Piotra Rypsona jako tego, który dzierży klucze.
Prace stanowiące element parawanu mogłyby wydawać się dość powierzchowne ze względu na ich funkcję, ale przeciwnie, są one mocnym manifestem poglądów artystów na aktualną sytuację kulturalną, społeczną i cywilizacyjną. Różnorodność estetyczna pozwala na znalezienie swojego ulubionego dzieła. Wiele osób zwraca uwagę na niezwykle elegancki parawan autorstwa Bownika. Równie piękna co samo dzieło jest idea, która dała początek cyklowi fotografii, z którego pochodzi wykorzystane w parawanie zdjęcie.
– Seria fotografii dotyczy bardzo mocno koloru. Sięgnąłem po ikonograficzne przedstawienia gatunków ptaków, które wyginęły z powodu działalności człowieka, i ustawiłem je w ruchu kołowym. Ten gest przekształca to, co rzeczywiste, w abstrakcję i przywołuje poczucie straty. Wykorzystanie tego motywu jest odwołaniem do historycznej tradycji umieszczania przedstawień ptaków na parawanach – tłumaczy swój pomysł na cykl Bownik.
Wystawa na 42. piętrze Cosmopolitan
Zanim prace trafiły na aukcję w muzeum, zostały zaprezentowane na 42. piętrze apartamentowca Cosmopolitan, w dobrze znanej publiczności przestrzeni wystawienniczej, gdzie prezentowały się niezwykle efektownie. Wieczór w Cosmopolitanie był rozgrzewką przed prawdziwymi emocjami, które porwały do tańca i licytacji uczestników kolejnej edycji balu „Spragnieni Piękna” w Muzeum Narodowym w Warszawie. Niektórzy z nich wyszli z tego balu nie tylko ze wspaniałymi wrażeniami, ale również z dziełem sztuki, a wynieść prawdziwą sztukę z muzeum, wiadomo, nie jest tak łatwo.